jak poderwać chłopaka

piątek, 3 lipca 2009

Chlopak z dyskoteki cz.2

Witam ponownie!

Pisalam o 'chlopaku z dyskoteki' . Dziekuje za szybka odpowiedz. Masz racje nie ma nic do stracenia :). Jego jakis czas nie bylo, ale caly czas bylismy w kontakcie smsowym. W koncu jak wrocil to zadzwonil i sie umowilismy. Chlopak okazal sie naprawde ciekawy i przyznam szczerze bardzo interesujacy, ale randka byla raczej taka sobie. Poszlismy do pubu, a potem na koncert, ale niczego nie mielismy zaplanowanego wczesniej wiec na poczatku troche bladzilismy po miescie. Rozmawialismy, zartowalismy, ale ja chyba nie mialam najlepszego dnia do konwersacji. On nawiazal troche do tamtej nocy, pytal czy jestem zazenowana itd, ale bylo to w zartobliwym tonie. Nie wiem czy moze oczekiwal zachety z mojej strony do powtorki tego, czy chcial to tylko przegadac. Fizycznie sie do mnie nie 'dobieral' ;-). Spedzilismy ze soba ok 3 godz. i poszlismy do domow. Zreszta byl to dzien w tygodniu ja szlam na drugi dzien do pracy wczesnie rano. Uscisnelismy sie na pozegnanie, on powiedzial, ze w weekend jest zajety, bo idzie na koncert i ze napisze smsa, ale nie jest w tym za dobry. Wiadomo wiec pewnie juz sie nie zamierza odezwac. Ja zreszta, do kontaktu ze mna tez go nie zachecalam. Przyznam szczerze, ze chlopak mnie zaskoczyl troche soba bo w pamieci mialam jego obraz jako mlodziutkiego chlopaczka a tu pojawil sie mezczyzna i troche zaluje ze miedzy nami bylo tak nijako na randce. Byl to duzy kontrast z poprzednim smiesznym, spontanicznym pelnym wyglupow spotkaniem. Moze bylam za bardzo cyniczna, moze zmeczona, moze nie bylo tego czegos, a moze chodzilo o seks, a ja nie wydawalam sie az tak chetna tym razem. Od spotkania minely prawie 4 dni. Nie spodziewam sie od niego smsow, ale zastanawiam sie czy samej sie do niego nie odezwac, czy moze dac sobie spokoj.

kasia

ODPOWIEDŹ

Witam po raz kolejny :)

Według mnie możesz do niego pierwsza napisać. Napisz luźnego smsa, zapytaj co u niego, możesz zrobić to w zabawny sposób np. "Dzień dobry :) A Ty co się nie odzywasz? Żyjesz jeszcze? :) Co tam u pana słychać? Jak się udał wypad na koncert?". Według mnie zabawniejsza forma jest lepsza niż zwykłe "cześć,co u Ciebie?". Jeśli odpisze będziecie mieli okazji umówić się na następne spotkanie, jeśli nie, odpuść sobie. Może odezwie się za jakiś czas. Dobrze gdybyście utrzymali chociaż kontakt jako znajomi.

Pozdrawiam

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz