jak poderwać chłopaka

czwartek, 26 lutego 2009

Facet przestał sie odzywac....

Hey, widzialam Twoje posty jak poderwac faceta.... inspirujace :) Pomyslalam zeby napisac do Ciebie bezposrednio.... gdyz wydaje mi sie ze mozesz mi pomoc o co bardzo Ciebie prosze. Ogolnie mam bardzo zagmatwane zycie osobiste i jesli chodzi o mezczyzn albo przebieram w nich i nie potrafie docenic albo zalewam sie lzami bo ten ktorego daze uczuciem wydaje sie byc obojetny... i tak teraz glowie sie z problemem, ktory jest mezczyzna moich marzen - bez zadnego ale.... nigdy w zyciu nie poznalam ani nie spotkalam bardziej fascynujacego mnie mezczyzny niz Ross - bo tak ma na imie. I juz nie chodzi o to kim jest, co robi, jak wyglada, jak sie zachowuje mimo iz wszystko oceniam na 6+ a o to jak sie przy nim czuje, jak czujemy sie oboje w swoim towarzystwie... bo przeciez nie jestem glupia i widze ze go pociagam.... wpatruje sie w moje oczy jak w diamenty... uwaznie slucha o czym mowie i poswieca mi niesamowita uwage czego nie doswiadczylam jeszcze nigdy z zadnym innym mezczyzna. Kiedys laczylo nas troche wiecej ale nigdy nie byl to oficjalny zwiazek... Sednem problemu jest iz od jakiegos czasu przestal sie do mnie odzywac... nie wiem dlaczego :( Co prawda na ostatnim spotkaniu ostrzegal mnie ze jest bardzo zapracowany i moze sie zdarzyc ze nie odpisze i powiedzial mi cos co lamie mi serce ale jeszcze bardziej go za to kocham - bo mi powiedzial i byl szczery. Mianowicie zapewnial mnie ze jestem jedyna dziewczyna z ktora jest sklonny sie umowic, z ktora sie spotyka, mimo wielu starajacych sie o jego wzgledy - w sumie nie dziwie sie :P ale jednoczesnie ze nie chce zaczynac czegos czemu nie bedzie sie mogl poswiecic i nie bedzie mogl zaspokoic moich potrzeb z powodu braku czasu. Tlumaczyl mi ze nie chce sytuacji ze bede go prosila o spotkanie a on bedzie musial powiedziec mi nie... ale i tak tak jest - a ja staram sie byc cierpliwa... ale ile mozna wytrzymac? Mija 3 miesiac od ostatniego spotkania... byly Walentynki... zero odezwu ;( Wiem ze Walentynki to jedno z najciezszych swiat dla niego w pracy ale czy powinnam go usprawiedliwiac? Chcialam nawiazac z nim jakos kontakt ale bez powodzenia. A teraz juz sama nie wiem.... glupio mi zadzwonic i zapytac o co chodzi, bo sie boje odtracenia i placze po nocach i zalamuje rece... Jak mam go odzyzkac? Czy musze klamac i straszyc go swoim zdrowiem zeby zaczal sie przejmowac? Chcialabym tylko zeby zauwazyl ze SMS to kwestia 3 minut a te napewno moze znalezc kazdego dnia! Powiedz czy jest jakis sposob by to zmienic? Dlaczego on sie tak zachowuje? Prosze pomoz mi... Z gory dziekuje i pozdrawiam. Nilka x


ODPOWIEDŹ

Witam, coś mi sie wydaje, że Twój przypadek należy do tych bardziej beznadziejnych. Nie rozumiem jednak czemu do niego nie napisałaś wcześniej?! 3 miesiace to sporo a w tym czasie wszystko mogło sie zmienic....
Napisałaś, że wiesz, że mu sie podobasz i sam Ci to powiedział, ale nie rozumiem czemu na taki okres czasu zerwaliście ze soba kontakt. To był błąd. Poza tym jego zachowanie też jest dziwne. Niby jesteś jedyną dziewczyną z którą jest w stanie sie umówic a z drugiej strony zaczął Cie unikac.
Według mnie są dwa wyjścia:
1. Facet nie chce Cie skrzywdzic dlatego przestał sie odzywac(wie, że nie będzie miał dla Ciebie czasu)
2. Poprostu nie miał odwagi powiedziec Ci, że nic z tego nie będzie albo że pojawiła sie inna kobieta....
I niestety ta druga opcja wydaje mi sie w tym wypadku bardziej prawdopodobna. Jak sama zauwazyłas SMS to kwestia paru minut, napewno gdyby chciał to znalazłby czas nawet na to żeby zadzwonic albo przyjechac.
Według mnie powinnas jak najszybciej o nim zapomniec. Czy naprawde chcciałyś byc z kimś kto nie ma dla Ciebie czasu?
No ale z drugiej strony czasami warto powalczyc o swoje szczęście. Może poprostu napisz do niego, tak zwyczajnie jak zwykła kolezanka. "hej. Co u Ciebie? Żyjesz jeszcze bo ostatnio cos ucichłeś i zaczynam się martwic ;)". Jesli cokolwiek odpisze postaraj sie nawiązac dalsza rozmowe a potem dąż do tego by sie spotkac. Możesz napisac ze troche sie stęskniłaś i miło gdyby wpadł kiedyś na herbate. Po jego odpowiedziach sama poznasz która z opcji jest bardziej prawdopodobna.

Mam nadzieje, że wszystko sie ułóży. Życzę szczęścia i pozdrawiam :)

czwartek, 19 lutego 2009

Jak nawiązac rozmowę

Mam 16 lat i podoba mi się jeden chłopak ze szkoły, ale dowiedziałam
się, że jemu podoba się inna dziewczyna. To już zdarzyło się kilka razy,
że chłopakowi którym się interesuje podoba się inna i dlatego nie chce
kolejny raz odpuszczać. Co mam zrobić żeby zwrócić na niego większą
uwagę ? Byliśmy razem na wycieczce kilku dniowej i wydawało mi się, że jest
mną zainteresowany. Często na mnie spoglądał i się uśmiechał,
rozmawialiśmy tak jak byśmy już długo się znali. Co mam zrobić ? Pomóż.
Dziękuję z góry i Pozdrawiam.

ODPOWIEDŹ

Witam,
wykorzystaj sytuacje że byliście razem na wycieczce i zagadaj do niego. Masz ułatwioną sytuacje bo chodzicie do tej samej szkoły i już ze soba rozmawialiście. Skoro odniosłaś wrażenie, że zwrócił na Ciebie swoją uwagę to dowód na to ze pierwsze wrażenie było pozytywne.Podejdź do niego na przerwie i zacznij rozmowę od zwykłego "jak tam po wycieczce...?" Potem dodaj, że Ty się świetnie bawiłaś i myślisz nawet żeby zorganizować powtórkę na własną rękę, tylko tym razem będzie to jednodniowy wypad na sanki z ludźmi z wycieczki. Zapytaj czy razem z kumplami jest chętny się przyłączyć. Wcześniej porozmawiaj jednak ze swoimi koleżankami by wiedziały o co chodzi i z Tobą pojechały.
Jeśli chłopak się zgodzi będziesz miała okazje spotkać się z nim jeszcze kilka razy bo przecież trzeba omówi szczegóły(gdzie,z kim itd. ;) )
Taka wyprawa to okazja do świetnej zabawy, jednocześnie będziesz mogla po raz kolejny wykazać się i pobyć trochę z tym chłopakiem. Potem to kwestia zabrania numeru telefonu, gadu i kontynuowania spotkań :)

Powodzenia ! :)

niedziela, 15 lutego 2009

Co zrobic żeby zdobyc faceta :(

Witam,
Mam 20 lat i nigdy nie miałam chłopaka, nigdy nawet nie tańczyłam z jakimś facetem wolnej piosenki. Miałam i mam kłopoty z trądzikiem(choć już mniejsze), miałam przez lata nauki w podstawówce i gimnazjum klasę która mnie nie akceptowała i zawsze powtarzała, ze wyglądam jak 'ogrzyca', a to naprawde bolało. W liceum było świetnie, naprwde fajni znajomi, zmieniłam fryzure, naprawde wyglądam lepiej. Jednak fakt, zę byłam nieśmiała nie pozwalał mi rozmawiać z chłopakami na luzie. W liceum byłam bardziej otwarta, ale i tak nei wzbudzalam w mężczyznach zainteresowania. Na studniówke poszłam sama. Na studiach mam dużo kumpli, ale zaden nie zwraca na mnie uwagi. Zawsze boje sie, ze palne cos głupiego, cos co on nie zrozumie, często sie czerwienie. Najgorsze jest to, ze gdy jakiś chłopak mi sie podoba to albo ma juz dziewczyne, albo jest kwestia tygodnia gdy nagle ja znajduje:(. Tak bardzo chciałabym zostać przytulona, mieć kogos komu mogłabym opowiedzieć, ze 'Och miałam dzisiaj zły dzień, wiesz??(...))albo 'Kocham Cię'. Faktem jest, ze nie wierze w siebie, i nie przepadam za sobą, moje odbicie w lustrze, nie mówi mi ze ' Dzisiaj naprawde dobrze wygladasz'. Ostatnio kolega zaprosił mnie do kina i na lody, ale wiem, zę to było tylko kolezeńskie spotkanie, bylismy na nim tydzień temu i teraz juz wiem, że następne będzie za 2 miesiace(tyle minelo od naszego ostatniego spotkania w listopadzie). On nie pisze mi często smsów, czy rozmawia ze mną na gg. Jednak naprawde mi sie podoba, potrafi mnie rozbawić.
Jak znaleźć sobie faceta??Co zrobić aby mu sie spodobać??Ja wiem, ze nie trzeba wygladać jak modelka żeby mieć faceta, ale ja nawet nie wiem co to znaczy 'podobac sie jakiemus mezczyźnie', ja nigdy nawet nie słyszalam komplementu z ust jakiegos faceta:(.
PROSZE POMÓŻ



ODPOWIEDŹ

Witaj,
wydaje mi się że Twój największy problem to brak akceptacji siebie. I właśnie od tego zaczniemy. Trądzik może być dokuczliwym problemem, jednak nie jest niezwyciężony ;) Moja znajoma też miała z tym straszny problem, pomogła wizyta u dermatologa i w pare miesięcy pozbyła sie problemu. Zmiana fryzury to bardzo dobry pomysł. Poproś swoja przyjaciółkę albo jakąś koleżankę żeby pomogła Ci sie pomalowac. Wybierzcie sie razem do sklepu, teraz jest dużo wyprzedaży i można fajne ciuchy kupic za niewielką cene. Poza tym koleżanka doradzi Ci jak sie ubrac i w czym ładnie wyglądasz. Spróbuj zaopatrzyc sie w kilka seksownych ciuchów i wykorzystaj je przy pierwszej lepszej okazji.
Ktoś robi impreze? Oczywiście, że masz ochote pojsc. Żeby czuc sie pewniej weź ze soba kogoś. Może w ramach rewanżu zaprosisz tego kolege z ktorym byłas na lodach. Jeśli na żadna domówke się nie zanosi pojedź na dyskoteke( choc osobiście akurat na tego typu impreze wzięłabym koleżanke ;) ). Dyskoteka to miejsce
gdzie większosc jest nastawiona na poznawanie innych osób dlatego bez trudu nawiążesz tam nowe znajomości.. Do tego my, kobiety mamy łatwiej bo tam to akurat faceci wykonuja pierwszy ruch, wystarczy sie tylko zakręcic w pobliżu i uśmiechac ;)
Jeśli chodzi o Twojego znajomego który Ci sie spodobał - czas wykazac troche własnej inicjatywy. Nie czekaj kolejne 2 miesiące tylko do niego napisz. Niech to będzie niezobowiązująca rozmowa. Zapytaj co u niego, podziękuj za miło spędzony czas, podkreśl że dawno się tak dobrze nie bawiłas. Napisz, że chętnie byś to powtórzyła.... Jeśli facet nic nie zaproponuje, zapytaj czy może dałby sie zaprosic na naleśniki, gofry (cos, co serwuja w poblizu was).
Napisałas, że masz sporo kolegów. Wykorzystaj ich by przezwycięzyc swój strach przed rozmowami z facetami, którzy Cie interesują. Staraj sie duzo z nimi rozmawiac na różne tematy. Dzięki temu oswoisz sie z towarzystwem mężczyzni i nie będziesz się krępowac kiedy poznasz kolejnego. Staraj sie wychodzic do ludzi a nie przed nimi uciekac. :)
Głowa do góry, każdy z nas jest wyjątkowy, czasami wystarczy tylko uwierzyc w siebie :)

Pozdrawiam serdecznie