jak poderwać chłopaka

piątek, 22 maja 2009

Jak poderwać kobieciarza?

Hej,na wstępie chciałabym zaznaczyć, że bardzo się cieszę że
trafiłam na
Twój blog, porady które tu publikujesz są naprawdę sensowne i bardzo mi
się podobają :)
Przechodząc do sedna...W jednej z linii busów którymi jeżdżę do
szkoły jest bardzo przystojny kierowca. Upatrzyłam sobie go już dawno ale ja
byłam wtedy nieśmiałym dzieckiem i on również był bardzoo nieśmiały.
Potem nie widywałam go dłuższy czas, ale teraz znów powrócił. Zmienił
się bardzo, już nie jest taki nieśmiały. Chyba ze względu na to że
jest taki przystojny jeździ z nim dużo kobitek, widaać rywalizację między
nimi! On zawsze odcyknięty na ostatni guzik, uprzejmy do przesady
kokietuje chyba wszystkie dziewczyny. Może trochę przesadzam, ale to z
zazdrości :) Problem podlega na tym, że pewnego razu mi się przyśnił,
zwykle nie pamiętam snów, ale ten pozostanie chyba na zawsze w mojej
pamięci. Od tej pory staram się jeździć z nim jak najczęściej, na
początku zgrywałam niedostępną, ale to byłą zła taktyka, bo nic mi to
nie dało... Ostatnio postanowiłam się uśmiechać, odpowiadać mu dzień
dobry, do widzenia, dziękuje w wyjątkowy sposób z tajemniczym uśmiechem
na ustach. Muszę powiedzieć, że to trochę działa, bo on tez uśmiecha
się jak tylko mnie widzi...
Tylko co dalej, proszę poradź mi coś :) Dodam, że z reguły nie jestem
jakoś strasznie nieśmiałą, ale jeśli chodzi o facetów, to jeśli mi na
którymś zależy, źle się ze mną dzieje. Spinam się, serce mi wali,
głos się łamie itp...
z góry dziękuje Ci bardzooo za radę. Pozdrawiam :)

ODPOWIEDŹ

Witaj,
po pierwsze więcej wiary w siebie. Żaden facet Cię nie ugryzie :)
A teraz kierowca... Skoro większość dziewczyn na niego leci, Ty musisz się wyróżniać.
Ignorowanie go nie było dobrym pomysłem. To działa w momencie gdy już się znacie ale i wtedy trzeba zachować pewne granice. Sama widzisz że zaczął Cię inaczej traktować kiedy zaczęłaś się uśmiechać...Facet zdaje sobie sprawę, że się podoba kobietom. Ty musisz mu pokazać, że jesteś lepsza niż te wszystkie dziewczyny i wcale nie ślinisz się na jego widok ;)Jednocześnie musisz też z nim sporo rozmawiać. Bądź dowcipna, zabawna, kokietuj go. Ważne jest jednak byś od czasu do czasu dała mu do zrozumienia że wcale nie jest najlepszy. Od czasu do czasu rzuć trochę zgryźliwym komentarzem na jego temat. Niech to będzie coś zaczepnego, ale z klasą. Nie wiem na jaki temat zaczniecie rozmowę więc ciężko mi podać jakiś konkretny przykład, myślę jednak że sama coś wymyślisz kiedy będziecie rozmawiać. Jeśli nie wiesz jak rozpocząć rozmowę stań podczas kolejnej jazdy przy nim i przez chwilkę się nie odzywaj. Potem wykorzystaj jakiś pretekst by zacząć rozmowę np. "Oj nie wiedziałam, że jest remont drogi na tym odcinku" lub coś w tym rodzaju. Nieważne od czego zaczniesz, ważne by w ogóle zacząć, reszta tematów sama przyjdzie.
Kolejnym razem kiedy znowu będziesz wsiadać a on będzie kierowcą uśmiechnij się i na dzień dobry powiedź "Znowu Ty... " możesz dodać "a myślałam, że już nic strasznego mnie dziś nie spotka" (koniecznie się uśmiechnij, puść oczko itd.by nie odebrał tego na poważnie.

Pozdrawiam

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz