jak poderwać chłopaka

czwartek, 22 maja 2008

Jak poderwać faceta cz.2

Zacznijmy od wyglądu. Naprawdę nie musisz mieć długich do nieba nóg ani obfitego biustu by być dla niego atrakcyjna. Zwróć uwagę ze wybrał właśnie Ciebie bo spodobałaś mu się taka jaka jesteś- z krągłymi biodrami, całkiem zwyczajnymi nogami, zbyt malutka lub zbyt wysoka… Co więcej, spodobał mu się np. Twój brak (czy wręcz przeciwnie, nadmiar) przebojowości. Pamiętaj , że masz wiele zalet. Także Twoje wady nie musza być wcale takie oczywiste. To czego Ty w sobie tak nie lubisz dla niego może być seksowne. Może on uważa że Twoje słabości są urocze? A może nawet podniecające?

Pamiętaj, że o Twojej atrakcyjności decydujesz Ty sama. Od kobiety, która jest wewnętrznie przekonana o swoim pięknie bije niesamowita moc. Taka kobieta jest naturalna i seksowna. Na męską wyobraźnię bardziej działa błysk w oku niż starannie wykonany makijaż.
Szybciej zwrócisz uwagę partnera jeśli będziesz działać na kilka jego zmysłów jednocześnie. Choć dominuje przekonanie, że mężczyźni to przede wszystkim wzrokowcy to cenią oni sobie pomysłowość partnerki. Przecież fascynujesz go jako całość. Na co dzień patrzy na Ciebie, dotyka Cię, całuje. Wykorzystaj to i zacznij działać na jego wzrok, smak, słuch, dotyk i węch….
Mężczyźni lubią słuchać kobiet które mówią cicho, łagodnie i melodyjnie. Uśmiechając się mówiąc do niego sprawisz że twój głos nabierze ciepłej barwy. Jeśli nigdy wcześniej tego nie robiłaś będzie mile zaskoczony. Osoby mówiące w ten sposób są odbierane jako pozytywnie nastawione do świata.

Zastanów się też jak zwykle wyglądają wasze rozmowy. Zwykle to Ty dużo mówisz a on słucha? Większość mężczyzn nie jest w stanie skupić się na dłuższym monologu. Jeśli chcesz powiedzieć mu o czymś ważnym nie poprzedzaj rozmowy zbyt dużą ilością pytań. Może mu zabraknąć cierpliwości ;)

Mężczyźni nie czują się zbyt dobrze w klimacie paplaniny. Do tego naprawdę lepsza będzie koleżanka. Kiedy on coś opowiada, patrz na niego. Reaguj tak by wiedział że go słuchasz. Czasami wystarczy głupie „aha”… Działa to na jego podświadomość. Możesz się również uśmiechać, unikaj jednak zbyt głośnego śmiechy, zwłaszcza w miejscach publicznych ;)
Za to kiedy będziecie np. w restauracji możesz mu szepnąć coś pikantnego na ucho, to pobudzi jego zmysły.

Swietna książka Mężczyzna od A do Z

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz